HtmlBox

Nieprzeciętni Przedsiębiorcy informacje

Asset Publisher

Nieprzeciętni przedsiębiorcy - poznajcie Agnieszkę Soczewkę!

Przygotujcie się na inspirujące spotkanie z niezwykłą postacią! Pani Agnieszka to prawdziwa artystka w pełnym tego słowa znaczeniu.

Jej płótnem są ubrania, buty, torebki, na których tworzy unikalne malowidła. Ale to nie koniec jej twórczych talentów - rzeźby, figurki, lalki, stroiki, obrazy, wszystko, co można stworzyć rękami i wyobraźnią, jest w zasięgu jej tworzenia.

Dodatkowo, jest zaangażowana w organizowanie warsztatów rękodzieła, dzieląc się swoją pasją i umiejętnościami z innymi. Jeśli czegoś nie ma w jej kreatywnym portfolio, z ochotą podejmuje wyzwanie i tworzy to na zamówienie.



Pani Agnieszka nie zawsze była artystką.
Przed podjęciem tej nieprzeciętnej drogi zawodowej, pracowała jako barmanka, sprzedawca, pakowacz ręczny, stylistka paznokci… Ale teraz, robi to, co kocha, co ją naprawdę pasjonuje.

Mamy zaszczyt zaprezentować ten wyjątkowy wywiad, który przeprowadziliśmy z Panią Agnieszką podczas zajęć Klubu Pracy dnia 23 kwietnia 2024 r. Nasza nieprzeciętna przedsiębiorczyni, podobnie jak uczestnicy Klubu, nie tak dawno temu szukała swojej drogi i miejsca na rynku pracy.

Moderowaliśmy wywiad, klubowicze chętnie zadawali pytania, a następnie Pani Paulina Wala zebrała wszystko w jedną spójną całość.

Serdecznie zapraszamy do lektury tego inspirującego wywiadu! Odkryjcie historię Pani Agnieszki, jej drogę do samorealizacji, niepowstrzymaną kreatywność i pasję, które stały się fundamentem jej działalności gospodarczej.

 
Jak zaczęła się historia z rozpoczęciem działalności?
 
Pięć lat temu przeprowadziłam się z rodziną do Rydułtów. Zarejestrowałam się w Urzędzie Pracy i trafiłam bardzo szybko do doradcy zawodowego Pana Marka, który zaczął mnie dopytywać odnośnie rękodzieła  i co lubię robić. Na początku byłam bardzo nieśmiała, nie wiedziałam co mówić, jak się zachować. Po rozmowie Pan Marek stwierdził, że w pracy biurowej bym się "udusiła". Doradcy zawodowi zaczęli mnie namawiać na stworzenie własnej działalności, ponieważ od 15 lat zajmuje się rękodziełem m.in. szyłam firanki, malowałam obrazy, robiłam postacie z gliny. Bliscy znajomi oraz rodzina wiedzieli czym się zajmuję, natomiast nie miało to zasięgu poza nimi. Pan Marek pomógł mi, skierował do RCK w Rydułtowach, później do WCK w Wodzisławiu, gdzie mogłam otworzyć się na ludzi. Kiedy  trafiłam na pierwsze warsztaty z lepienia gliny z okazji festynu "Reaktywacja Ulicy Ofiar Terroru ", mogłam poczuć się "jak ryba w wodzie".
Później były wystawy, uliczne jarmarki, po ponad roku z działalności nierejestrowanej przeszłam na działalność zarejestrowaną, dzięki temu mogę się spełniać, malować obrazy, ubrania, buty, tworzyć stroiki, postacie z gliny i papieru. Kiedy decyzja zapadła ostatecznie postanowiłam skorzystać z dotacji i napisać biznesplan. Był to strzał w dziesiątkę! Oczywiście, nie za pierwszym razem, ponieważ już na samym początku  biznesplan został odrzucony, ale nie poddałam się. Po miesiącu złożyłam jeszcze raz i  wszystko się udało. Skorzystałam z szansy, zakupiłam wszystkie sprzęty i jestem na rynku pracy.
 
Jaki miała Pani wkład finansowy?
 
Mogłam skorzystać z pomocy Urzędu Pracy, było to około 30 tysięcy złotych. Moim zadaniem było wykazać jakiego sprzętu będę potrzebowała i co za tą kwotę zakupię. 
 
Czy pracowała Pani kiedyś na etacie ?
 
Jestem z wykształcenia sprzedawcą, zawsze marzyłam żeby iść do szkoły plastycznej, ale moje drogi poprowadziły mnie jednak w stronę szkoły handlowej, do której chodziłam z koleżanką. Później pracowałam na etacie w sklepie spożywczym, zoologicznym oraz na produkcji.
 
Gdzie Pani oferuje swoje rękodzieła? 
 
Głównie sprzedaż opiera się na internecie, grupach  internetowych, Facebooku, Instagramie, posiadam również własną stronę internetową, można mnie też spotkać na jarmarkach świątecznych, okolicznościowych i  targach staroci.
 
Czy posiada Pani sklep stacjonarny?
 
Nie, nie posiadam takiego sklepu. Mam pracownię w prywatnym domu gdzie mieszkam.
 
Czy ktoś Pani pomaga w realizacji tych projektów?
 
Tak, mam duże wsparcie ze strony córki, która sama uwielbia robótki ręczne towarzyszy mi najczęściej przy jarmarkach i wystawach. Mam również męża, który daje mi duże wsparcie oraz pomaga mi w pracy przy obsłudze  cięższych maszyn stolarskich, przy tworzeniu domków drewnianych z oświetleniem.
 
Jak nazywa się  Pani strona internetowa?
 
„Pracownia Artystyczna Finati Po Godzinach" - tam można zobaczyć wszystkie rękodzieła które tworzę.
 
 Skąd wzięła się nazwa pracowni?
 
Nazwa Finati wzięła się od imion moich dzieci: Filipa i Natalii. A „po godzinach" dlatego, że wcześniej wykonywałam stylizację paznokci i dopiero późnym wieczorem i nocą miałam możliwość tworzyć rękodzieła. A wszystko zaczęło się od szycia królików Tildy dla małych dzieci. Siedziałam nocami i je szyłam.
 
Czy obawiała się Pani otwierać swoją działalność?
 
Tak, oczywiście że się bałam. Przerażona byłam opłatami, zdobywaniem klientów. A moja działalność jest bardzo nietypowa, ponieważ uważam że polski rynek jest nasycony rękodziełami i trzeba się przebić przez wszystkich i trafić do klientów z czymś oryginalnym. Spotykam się ze zdziwieniem osób, kiedy dowiadują się ile kosztuje takie rękodzieło. Ale jeśli ktoś chce czegoś wyjątkowego, niespotykanego, to w każdym sklepie musi liczyć się z ceną.
 
Jest Pani samoukiem, czy przechodziła Pani jakieś szkolenia?
 
Nie, nigdy nie brałam udziału w żadnym szkoleniu. Wszystkiego nauczyłam się sama, chociaż żałuję, ponieważ kiedy miałabym wcześniej możliwość pójścia do szkoły , to pewnie miałabym większą wiedzę na temat malowania.
 
Skąd Pani czerpie inspiracje?
 
Bardzo różnie - często siedzę w internecie i po nocach szukam inspiracji np. w bajkach . Moją ulubioną bajką jest „Alicja w Krainie Czarów" i to z niej najczęściej czerpałam inspirację, jak również ze stron internetowych. Kieruję się głównie zapotrzebowaniem na rynku, jeśli jest coś interesującego, co będzie cieszyło się dużym zainteresowaniem, biorę się za to i tworzę. Emocje, które się we mnie kotłują sprawiają, że za pomocą pędzla lub gliny radzę sobie z odreagowaniem negatywnych emocji, co pomaga mi w życiu codziennym. Zdarza się, że tworzę postacie jak z horroru.



Czy sprawia Pani trudność praca w różnych godzinach i porach dnia i nocy?
 

Nie, nie mam z tym problemu. Poza rękodziełami, pracuję jako stylistka paznokci- trzy razy w tygodniu, te zajęcie nie pozwala mi na normatywny czas pracy. Tworzę wtedy, kiedy mam czas i  wenę, niezależnie od pory dnia.
 
Co najczęściej Pani maluję na obrazach? Czy zaskoczyło kiedyś Panią jakieś zamówienie?
 
Najczęściej maluję ze zdjęć, postacie lub krajobrazy. Ostatnio realizowałam projekt, gdzie dziewczyna chciała, abym namalowała jej psa na torebce. (śmiech)
 
Ma Pani bardzo dużo talentów, jest Pani szeroko uzdolniona, co jest mało spotykane.
 
Tak, moi rodzice uczyli mnie żebym skupiała się na jednej rzeczy i wykonywała ją dobrze. Ciężko było mi opisać czego potrzebuję w biznesplanie, ponieważ tworzę rzeźby, maluję, szyję ubranka, przerabiam torebki ze starych spodni jeansowych, tworzę też biżuterię. Zakres tych rękodzieł jest obszerny i trudno jest mi skupić się na jednej rzeczy. Talent jest owszem ważny, ale najważniejsze jest, aby go nie zmarnować i działać, dlatego trzeba cały czas ćwiczyć i się uczyć.
 
Czy jest Pani w stanie z tej pracy się utrzymać?
 
Tak, jestem w stanie. Ponieważ moje rękodzieła są  na tyle oryginalne i niepowtarzalne, że ludzie są w stanie za takie rzeczy dać naprawdę duże pieniądze.
 
Czy mierzyła się Pani ze swoimi barierami w tej pracy?
 

Tak, ciężko było mi się przełamać, aby wyjść do ludzi. Kontakt z ludźmi, spotkania, rozmowy to wszystko napędza zamówienia i daje większy zasięg mojej marki. Na targach staroci nie tylko mogłam coś sprzedać, ale poznać inne osoby, wypromować moje rękodzieła. Nic samo się nie zrobi, ludzie sami mnie nie znajdą, to ja musiałam wyjść do ludzi i się otworzyć.

Czy materiały z których Pani tworzy musi Pani kupić czy podąża Pani za modą recyklingową?

To bardzo dobre pytanie, staram się wykorzystać stare materiały. Wszyscy moi znajomi wiedzą, że zbieram stare jeansy i tworzę z nich ubranka dla lalek lub torebki, na których maluję obrazy. Co najzabawniejsze, na początku, kiedy chciałam pokazać Panu Markowi z Urzędu Pracy co tworzę, uszyłam tyle torebek, że nie miałam ich gdzie schować. I wpadłam na pomysł by ze starej firanki uszyć torbę na te produkty. Pomysły przychodzą czasami same,  siłą rzeczy, kiedy muszę coś wymyślić.

 Czy są momenty kiedy jest Pani tym wszystkim zmęczona?
 
Oj, tak. Pojawiają się takie momenty, kiedy mam wszystkiego dość, dochodzę do wniosku że nic już nie będę robić, bo nic mi nie wychodzi. Ale ten epizod mija i po czasie wraca  werwa do tworzenia nowych rzeczy. To daje mi największą satysfakcję, kiedy klient jest zadowolony i chętnie do mnie wraca po nowości.
 
Czy jest coś, co chce Pani wprowadzić do swojego asortymentu?

 
Tak, aktualnie pracuje nad lalkami teatralnymi, pracuję nad wykonaniem takich lalek. Tworzę, próbuję, analizuję, co mogę jeszcze poprawić, aby były doskonalsze. Jest to dla mnie ogromna przyjemność, że mogę stworzyć  lalkę i nadać jej osobowość.
 
Czy w przyszłości zamierza Pani poszerzyć swoją działalność?
 
Tak, moim największym marzeniem jest sklep stacjonarny. Moje miejsce z klimatem, gdzie na środku stoi duży dębowy stół, nad drzwiami wisi dzwoneczek, przy ścianie jest stary kredens, gdzie można zrobić sobie kawę, usiąść, w kąciku stoi maszyna do szycia. A najbardziej siedzi mi w głowie witryna z materiałami, gdzie każdy może przyjść, wybrać sobie materiał, a później uszyć sobie np. poduszkę i wypić aromatyczną kawę w miłym towarzystwie :)
 
Jakie trudności Pani napotkała prowadząc własną działalność?
 
Najgorsze były pierwsze wystawy gdzie siedziałam z mężem po 8 godzin, ludzie tylko chodzili i komentowali, że jest zbyt drogo. Moment, kiedy nic nie sprzedałam był dla mnie przygnębiający.

Czy ma Pani jakieś ograniczenia w tworzeniu? Jest Pani otwarta na pomysły klienta?

Są wyjątki kiedy odmawiam, ale częściej, z samej ciekawości podejmuję się wyzwania.
 
Czego Pani się nie podejmie? Jaka jest tego przyczyna?
 
Niedawno odmówiłam realizacji 50 kartek okolicznościowych, przyczyną odmowy był brak doświadczenia w danej dziedzinie oraz fakt, że coś jest bardzo czasochłonne. Nie podejmuję się wyzwań, kiedy wiem, że się nie sprawdzę, wolę oddać pracę profesjonalistce, która ma już większe doświadczenie.
 
Jeśli ktoś by Pani zaproponował fajną pracę z dobrą pensją, czy zamknęłaby Pani działalność?
 
Nie, jestem duszą artystyczną, nie wyobrażam sobie pracować w konkretnych godzinach. Jestem uzależniona od tworzenia, nie jestem w stanie skupić się zbyt długo na jednej rzeczy, choć 15-letnie doświadczenie w pracy  stylistki paznokci daje mi dużo satysfakcji. Zawsze powtarzam, że stylizacja paznokci i mąż to jedyne stałe rzeczy, które przytrafiły mi się w życiu. (śmiech)
 
Co najbardziej lubi Pani malować? Postacie czy krajobrazy?
 
Najbardziej lubię malować domki, drzewa, wieś, krajobrazy. Pochodzę ze wsi, i zawsze kojarzy mi się to z rodziną, spokojem. Zawsze, choć raz w roku wyjeżdżam na Mazowsze- na wieś, gdzie siadam za stodołą i mam swój azyl, „ładując baterie".


 
Pani Agnieszko, co przekazałaby Pani przyszłym przedsiębiorcom?
 
Nie można się za długo wahać. Czasami człowiek, kiedy zbyt długo się zastanawia, może przegapić swoją szansę.
 
Jak długo Pani maluje obrazy? Ile kosztował najdroższy obraz, który Pani sprzedała?
 
Maluję już od 6 roku życia.  Niedawno miałam okazję sprzedać obraz za 1500zł.
 
Co najdziwniejszego miała Pani okazję namalować?

 
(śmiech) najdziwniejsze ? Nie wiem, może coś kiedyś takiego namaluję :)
 


Wiedza i doświadczenie Pani Agnieszki z pewnością będą cennym źródłem inspiracji dla wszystkich, którzy myślą o swoim własnym biznesie, poszukują swojej drogi zawodowej lub po prostu lubią otaczać się pięknem i kreatywnością.

Pamiętajcie, że każda historia, tak jak ta Pani Agnieszki, jest dowodem na to, że warto podążać za swoimi marzeniami i robić to, co się kocha.
 
Wiedza i doświadczenie Pani Agnieszki z pewnością będą cennym źródłem inspiracji dla wszystkich, którzy myślą o swoim własnym biznesie, poszukują swojej drogi zawodowej lub po prostu lubią otaczać się pięknem i kreatywnością.

Pracownia Artystyczna Finati po Godzinach

Własny biznes to marzenie wielu osób, jednak nie każdy dysponuje kapitałem, aby założyć firmę. Możliwość otrzymania dotacji na podjęcie działalności gospodarczej niewątpliwie ułatwia start w przedsiębiorczość, poszukiwanie własnej ścieżki zawodowej i podjęcie decyzji o założeniu własnej firmy.

Wiedza i doświadczenie Pani Agnieszki z pewnością będą cennym źródłem inspiracji dla wszystkich, którzy myślą o swoim własnym biznesie, poszukują swojej drogi zawodowej lub po prostu lubią otaczać się pięknem i kreatywnością.

Nieprzeciętna Agnieszka otrzymała dotację na podjęcie działalności gospodarczej w 2023 r. Udowodniła,  że  sukces  to  bycie  sobą,  to umiejętność podejmowania decyzji, które są zgodne z wyznawanymi wartościami. Mamy nadzieję, że historie naszych bohaterów będą inspiracją dla przyszłych przedsiębiorców i zachętą, by sięgać po dotacje i odważnie wkraczać na rynek.
 
Twoje marzenie również może się spełnić – sięgnij po dotację z urzędu pracy!

Wiedza i doświadczenie Pani Agnieszki z pewnością będą cennym źródłem inspiracji dla wszystkich, którzy myślą o swoim własnym biznesie, poszukują swojej drogi zawodowej lub po prostu lubią otaczać się pięknem i kreatywnością.






Bądź na bieżąco i obserwuj nasze social media:


Obraz  

Informacje o publikacji dokumentu

Publikacje

Publikacje

 
Obraz

Załączniki

Środki na podjęcie działalności gospodarczej przyznane bezrobotnym przez Powiatowy Urząd Pracy W Wodzisławiu Śląskim w latach 2018-2019 - Raport z badań
Środki na podjęcie działalności gospodarczej przyznane bezrobotnym przez Powiatowy Urząd Pracy W Wodzisławiu Śląskim w latach 2018-2019 - Raport z badań.pdf 6987 KB
Raport z badania o osobach z niepełnosprawnościami
Raport z badania o osobach z niepełnosprawnościami.pdf 2075 KB
Raport - Sytuacja osób młodych na rynku pracy powiatu wodzisławskiego
Raport - Sytuacja osób młodych na rynku pracy powiatu wodzisławskiego.pdf 2462 KB
Środki na podjęcie działalności gospodarczej przyznane bezrobotnym przez Powiatowy Urząd Pracy w Wodzisławiu Śląskim w latach 2009 - 2013 - raport z badań
Środki na podjęcie działalności gospodarczej przyznane bezrobotnym przez Powiatowy Urząd Pracy w Wodzisławiu Śląskim w latach 2009 - 2013 - raport z badań.pdf 703 KB
Badanie potrzeb przedsiębiorców
Badanie potrzeb przedsiębiorców.pdf 1977 KB
Wyniki badań osób do 29 roku życia 2023
Wyniki badań osób do 29 roku życia 2023.pdf 6692 KB
Plany edukacyjne i zawodowe uczniów klas ponadgimnazjalnych -raport z badań
Plany edukacyjne i zawodowe uczniów klas ponadgimnazjalnych -raport z badań.pdf 2243 KB
Dotacje na podjęcie działalności gospodarczej przyznane bezrobotnym przez PUP W-aw Śl. w latach 2004-2008. Raport z badań.
Dotacje na podjęcie działalności gospodarczej przyznane bezrobotnym przez PUP W-aw Śl. w latach 2004-2008. Raport z badań..pdf 50638 KB

Informacje o publikacji dokumentu

Menu Display